W świadomości Polaków bitwa warszawska zajmuje miejsce szczególne. Nazwana „cudem nad Wisłą” stała się jednym z najważniejszych wydarzeń w dziejach Polski. Brytyjski polityk i pisarz, członek Misji Międzysojuszniczej do Polski w 1920 r., Edgar Vincent wicehrabia D’Albernon nazwał ją w swej książce „osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata”. Trudno odmówić temu określeniu racji – gdyby w sierpniu 1920 r. zwyciężyła strona sowiecka, przyszłość ziem polskich (bo trudno byłoby mówić o jakiejkolwiek formie polskiej państwowości) i całej Europy wyglądałaby zupełnie inaczej. Wkroczenie wojsk bolszewickich po pokonaniu Polski do ogarniętych socjalistyczną rewolucją Niemiec najpewniej sprawiłoby, że znaczna część Europy znalazłaby się pod wpływami sowieckiej Rosji. Wizja czerwonych Kozaków pojących konie w Renie stałaby się faktem dokonanym.
- „HEJ! KTO POLAK NA BAGNETY!!”, Warszawa, 1920, autor plakatu: Kamil Mackiewicz, wydane przez Nacz. Dow. W. P., druk Zakł. Graf. Straszewiczów (Daw. K. Thies), lit. barwna, sygnowany l. d.: Kamil Mackiewicz 1920
- „DO BRONI! OJCZYZNA WAS WZYWA!”, Warszawa, 1920, autor plakatu: Zygmunt Kamiński, druk Lit. Art. W. Główczewski, lit. barwna, sygnowany l. d.: Z. K.
W lipcu 1920 r. oszałamiające postępy armii bolszewickich, dowodzonych przez Sergieja Kamieniewa, nie zapowiadały przyszłego przebiegu wydarzeń. Pochód sowieckich żołnierzy wydawał się nie do zatrzymania. Sowieci planowali przełamanie linii Wisły i zdobycie Warszawy. Zadanie to powierzono armiom sowieckiego Frontu Zachodniego liczącym bez mała 560 tyś, żołnierzy pod rozkazami Michaiła Nikołajewicza Tuchaczewskiego. Zamierzał on powtórzyć tzw. manewr paskiewiczowski z czasów powstania listopadowego, kiedy to Rosjanie okrążyli Warszawę od północy i zaatakowali miasto od zachodu. W tym celu Tuchaczewski skoncentrował swe siły na północ od Warszawy i naprzeciw niej (armie: 4, 15, 3 i 16). Flankę południową wojsk bolszewickich zabezpieczać miała tzw. Grupa Mozyrska, która wypełniała lukę między Frontem Zachodnim a Frontem Południowo-Zachodnim operującym w kierunku Lwowa. Dowódca bolszewicki był przekonany, że główne siły polskie skoncentrowane są na północ od Warszawy. Wielką rolę w dezinformacji bolszewików odegrały polskie służby nasłuchu i służby kontrwywiadowcze, dzięki który stronie polskiej znane były plany Tuchaczewskiego.
Tymczasem jednak odwrót wojsk polskich przybierał charakter coraz bardziej uporządkowany. Będące w odwrocie polskie dywizje, często zdziesiątkowane, a nawet zdemoralizowane, w miarę zbliżania się do Wisły były reorganizowane i uzupełniane ochotnikami, którzy masowo zgłaszali się do obrony świeżo odzyskanej niepodległości. Spory polityczne schodziły na dalszy plan, w szeregach stawali obok siebie dotychczasowi antagoniści, a przed punktami werbunkowymi ustawiały się ogromne kolejki. Polski plan zatrzymania ofensywy sowieckiej przygotowany został przez Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego przy współpracy z szefem Sztabu Generalnego gen. Tadeuszem Rozwadowskim. Przewidywał on związanie wojsk sowieckich walkami na przedpolach Warszawy, uderzenie na ich lewe skrzydło z linii Wieprza i wyjście na tyły armii oblegających stolicę. Do obrony Warszawy i linii Wisły przeznaczono składający się z trzech armii Front Północny pod dowództwem gen. Józefa Hallera, przy czym najcięższe zadania przypadły 5 Armii gen. Władysława Sikorskiego, działającej na terenie położonym północ od Warszawy, oraz 1 Armii gen. Franciszka Latinika mającej zatrzymać bolszewików na wschód od stolicy. Obie polskie armie liczyło blisko73 tyś. żołnierzy i ok. 430 dział. Zadanie uderzenia na lewe skrzydło wojsk Tuchaczewskiego powierzono wojskom Frontu Środkowego pod rozkazami gen. Edwarda Śmigłego–Rydza, przy czym 4 Armia gen. Leonarda Sierskiego miała uderzać flankę sowieckiego zgrupowania walczącego na przedpolach stolicy, zaś 3 Armia gen. Zygmunta Zielińskiego miała wbić się w lukę pomiędzy sowieckimi Frontami. Zgrupowanie gen. Śmigłego –Rydza liczyło ok. 45 tyś. żołnierzy i 187 dział.
Bitwa rozpoczęła się 13 sierpnia natarciem Sowietów na pierwszą linię obrony stolicy. W ręce bolszewickie wpadł Radzymin, o który toczyły się niezwykle zacięte walki. Wieczorem zagrożona była już druga linia polskiej obrony. Następnego dnia boje w Rosjanami rozpoczęła 5 Armia gen. Sikorskiego operująca w rejonie Nasielska i Płońska. Mimo przewagi przeciwnika wojska polskie rozpoczęły natarcie na rozciągnięte linie nieprzyjaciela. Na przedpolach Warszawy Polacy odnieśli tego dnia pierwszy znaczący sukces – po niezwykle zaciętych walkach udało się odeprzeć sowieckie natarcie na Ossów. Do legendy przeszła śmierć kapelana 36 pułku piechoty ks. Ignacego Skorupki, który brał udział w natarciu razem z kompanią ochotników złożoną z harcerzy i warszawskich licealistów.
15 sierpnia, wykorzystując lukę pomiędzy sowiecką 4 a 15 Armią na linii Wkry, Polacy opanowali Ciechanów, gdzie znajdował się sztab i radiostacja 4 Armii. Zdezorganizowało to łączność ze sztabem Tuchaczewskiego i uniemożliwiło skuteczne wykorzystanie sił bolszewickich na północ od stolicy. Jednocześnie po ciężkich bojach udało się odbić z rak sowieckich Radzymin i ponownie obsadzić pierwszą linię obrony Warszawy. W szeregach bolszewickich coraz bardziej widać było oznaki zmęczenia i rozprzężenia. Następnego dnia znad Wieprza ruszyła polska ofensywa, kierowana z pierwszej linii przez Piłsudskiego. Sześciokrotnie słabsza od atakujących dywizji 4 Armii polskiej Grupa Mozyrska szybko rozpoczęła odwrót, który przybrał formę panicznej ucieczki. Nacierająca na lewym skrzydle 14 Dywizja Piechoty już wieczorem w rejonie Garwolina weszła na tyły 16 Armii bolszewickiej oblegającej Warszawę. 17 sierpnia odbito Mińsk Mazowiecki i sytuacja wojsk Tuchaczewskiego na przedpolu stolicy stawała się trudna. Bolszewicki dowódca podjął decyzję o wycofaniu 16 Armii i zorganizowaniu przez Grupę Mozyrska obrony w rejonie Białej Podlaskiej. Była ona jednak spóźniona, gdyż jednostki sowieckie cofały się na wszystkich odcinkach frontu, a Grupa Mozyrska przestała istnieć jako zwarta jednostka wojskowa. Odwrót w kierunku Łomży rozpoczęły także 4 i 15 Armie sowieckie usiłujące obejść stolicę od północy. Do ciężki walk doszło 21 i 22 sierpnia w rejonie Mławy. Te z jednostek sowieckich, które nie zdołały przebić się na wschód uciekały w kierunku Prus Wschodnich ku granicy niemieckiej.
Bitwa warszawska była przełomowym wydarzeniem wojny polsko – bolszewickiej. Odwróciła losy tej wojny, gdyż armie bolszewickie utraciły odtąd inicjatywę strategiczną i przeszły do odwrotu. Ocalona od bolszewickiego najazdu została nie tylko Warszawa, ale także młoda polska niepodległość.
Pamiątki związane z bitwą warszawską są dziś przechowywane w wielu instytucjach, także w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. W Dziale Numizmatycznym znajduje się bogaty zespół odznak pamiątkowych różnych polskich pułków i formacji wojskowych z czasów wojny 1920 r. oraz metalowych znaczków związanych z ówczesnymi wydarzeniami. Z kolei w Dziale Dokumentów Życia Społecznego odnaleźć można afisze i ulotki wzywające Polaków pod broń w obliczu bolszewickiej nawały. Fotografie ukazujące wydarzenia 1920 r. i ich uczestników przechowywane są w Dziale Sztuki. Niektóre z tych obiektów pokazujemy na ilustracjach.
- „Odznaka Ofiarnych” – odznaka przyznawana osobom, które w latem 1920 r. wsparły działania Obywatelskiego Komitetu Obrony Państwa; projektant nieznany, wydana przez Obywatelski Komitet Wykonawczy Obrony Państwa; biały metal, bicie stemplem
- Pamiątkowy znaczek „Czyn Narodu – Cud Wisły”, noszony w kolejne rocznice bitwy warszawskiej; projektant i wydawca nieznani; mosiądz, bicie stemplem
- Odznaka oficerska Robotniczo – Chłopskiej Armii Czerwonej (RKKA), wykonana z połączenia sowieckiej gwiazdy z wieńcem pochodzącym z carskiej odznaki pamiątkowej 106 Ufimskiego Pułku Piechoty; projektant i wydawca nieznani; żółty metal, mosiądz, emalia, bicie stemplem
- Pamiątkowa odznaka żołnierzy Armii Ochotniczej z 1920 r.; projektant i wykonawca nieznani; mosiądz, bicie stemplem
- Orzeł na czapkę żołnierzy Armii Ochotniczej; projektant i wykonawca nieznani; mosiądz patynowany, bicie stemplem
- Odznaka pamiątkowa 1010 Ochotniczego Pułku Piechoty z 1920 r.; projektant i wykonawca nieznani; biały metal patynowany, bicie stemplem