Darczyńcy zbioru monet antycznych w Ossolineum

Aureus wybity po śmierci Juliusza Cezara

Awers

Prezentowana moneta to aureus – nominał w złocie wart 25 denarów w srebrze i 100 sesterców w mosiądzu – wybity w mieście Rzymie niedługo po zamordowaniu Juliusza Cezara. Należy do tej kategorii zabytków numizmatycznych, wokół których toczą się spory od dziesięcioleci lub nawet stuleci. Rozmiar i ciężar są typowe dla aureusów, natomiast ikonografia jest wyjątkowa na tle innych monet schyłku Republiki. Na awersie widzimy popiersie personifikacji Afryki w skórze słonia na głowie. Na rewersie przedstawione jest krzesło kurulne z nogami w formie dwóch rzeźbionych orłów; na siedzisku leży hełm w typie korynckim. Awers bez napisów (legend), na rewersie legenda L CESTIVS C NORBA / S C / PR.

Aureus został wybity w sytuacji wyjątkowej, kiedy Senat odzyskał na krótko ograniczoną możliwość podejmowania autonomicznych działań, między marcem 44 roku a latem 43. Jest to poświadczone w przypadku tej monety przez litery S C (Senatus Consultum) w polu po lewej stronie rewersu. Różne może być znaczenie skrótu PR po drugiej stronie rewersu, ale w tym przypadku odnosi się on najpewniej do pretorów o imionach Lucius Cestius i Caius Norbanus. Dominuje w literaturze numizmatycznej pogląd, że krzesło kurulne jest nawiązaniem do motywu znanego z monet Cezara – byłby to gest w stronę wojska, w którym wciąż żywy był kult boskiego Juliusza. Paradoks polega na tym, że aureusy w tym typie miały zapewne posłużyć do opłacenia wojska przeciw Markowi Antoniuszowi, oblegającemu Brutusa, jednego z zabójców Cezara w Mutinie. Jednym z dowódców sił senackich w tej kampanii był Oktawian, który miał w przyszłości zostać Augustem, zwycięzcą w wojnie domowej. Pozyskanie wojska było najważniejszą sprawą w tak skomplikowanej sytuacji politycznej, więc przyjmuje się również, że motyw awersu nawiązuje do jednostek wycofanych z Afryki przez Senat na potrzeby prowadzenia wojny; również hełm koryncki mógł bezpośrednio nawiązywać do działań wojennych. W drugiej połowie 43 roku Senat utracił swoją częściową niezależność.

***

Rewers

Zbiór monet antycznych w Ossolineum, liczący dzisiaj sześć i pół tysiąca egzemplarzy, został ufundowany w samym początku istnienia Zakładu we Lwowie, w 1828 roku, dzięki kilku darom. Największy z nich, dar księcia Henryka Lubomirskiego, liczył 1803 egzemplarze monet starożytnych, w tym 117 greckich i prowincji rzymskich, 279 Republiki Rzymskiej, 1679 rzymskich. Przeważały w nim monety ze stopu miedzi, ale było też kilkaset monet srebrnych, a najcenniejsza część – złote monety rzymskie – liczyła łącznie 48 egzemplarzy.  Pracując dziś nad rekonstrukcją składu daru fundacyjnego i identyfikacją monet pochodzących z niego w zbiorach we Wrocławiu, opierać się trzeba na spisach sporządzonych przez Ignacego Adama hr. Krasickiego. Spisy te nastręczają wiele trudności, zarówno w ich odczytaniu, jak i interpretacji, jednak praca taka popłaca – setki egzemplarzy udało się już szczegółowo opisać, a także zidentyfikować. Obecnie prowadzone są badania proweniencyjne nad początkami kolekcji monet antycznych fundatorów.

Aureus, mennica w Rzymie, 43 r. przed Chr., emitenci L. Cestius, C. Norbanus (pretorzy), śr. 19,1 mm, ciężar 8,10 g, nr inw. B 5569. Ślad po sygnaturze lwowskiej na awersie po prawej. Dar księcia Henryka Lubomirskiego.

Tekst: Adam Degler

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.