Monte Cassino – wzgórze krwi i chwały

W maju 1944 doszło do najsłynniejszej bitwy II Korpusu Polskiego, który zdobył po tygodniu krwawych bojów masyw Monte Cassino wraz z okolicznymi wzgórzami. Polscy żołnierze, których wyroki historii rzuciły na front włoski, mieli za sobą wiele dramatycznych przeżyć. Większość z nich cudem niemal ocalała z „sowieckiego raju”, gdzie jako przedstawiciele narodu ukaranego, ludzie zbędni albo społecznie niebezpieczny element  mieli zginąć z głodu, zimna i pracy ponad ludzkie siły. Po starannym wyszkoleniu i reorganizacji polskie oddziały miały zmierzyć się z wojskiem niemieckim, broniącym najkrótszej drogi do stolicy Włoch. Atak na Monte Cassino i okoliczne wzgórza, połączone umocnieniami Linii Gustawa, był czwartą już bitwą o Rzym. Dzięki poświęceniu i waleczności Polaków – zarazem bitwą ostatnią. Trwająca od 12 do 22 maja, okupiona ciężkimi stratami bitwa o Monte Cassino przeszła do narodowego panteonu chwały dzięki Melchiorowi Wańkowiczowi, którego trzytomowy reportaż Bitwa o Monte Cassino, oparty o relacje świadków i osobiste obserwacje autora, uwiecznił dokonania II Korpusu Polskiego, dążącego szlakiem Legionów Dąbrowskiego „z ziemi włoskiej do Polski”. Niestety, zwycięstwo nad III. Rzeszą nie przyniosło Polsce niepodległości ani powrotu do przedwojennych granic, zatem wielu weteranów kampanii włoskiej pozostało na emigracji, obawiając się powrotu pod panowanie władz komunistycznych, tym bardziej, że ich rodzinne domy znalazły się w ZSRR. Ci, którzy powrócili, poddawani byli inwigilacji, a często represjonowani jako podejrzani politycznie. Dopiero po wielu latach doczekali się oficjalnego uznania dla swoich bojowych dokonań. Współcześnie odchodzą ostatni z nich. Cześć i chwała bohaterom!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.