Na przełomie stuleci. Rzeczpospolita w czasach saskich

Okres panowania saskiej dynastii Wettynów w Rzeczypospolitej, przypadający na lata 1697-1763, doczekał się zróżnicowanych ocen. Tradycja malowała go ciemnymi, nieraz wręcz czarnymi barwami, podczas gdy późniejsze dociekania naukowe ukierunkowane były na większe wyważanie opinii, wynikających z nowych ustaleń. Być może obraz rządów Augusta II Mocnego czy Augusta III stracił przez to nieco na wyrazistości lub jednoznaczności, zyskał jednak w zamian na odkryciu potencjału tkwiącego w badaniach historycznych.

1 lutego minęła 305. rocznica tzw. sejmu niemego, zwołanego w 1717 roku – wydarzenia wprawdzie nie najważniejszego dla tamtej epoki, ale na tyle charakterystycznego, że w odniesieniu do dziejów Polski doczekało się miana „prawdziwego końca siedemnastego stulecia”. Rozpoczął się czas względnej stabilizacji. Sejm ów, porządkując na nowo wiele kwestii związanych z funkcjonowaniem unii polsko-saskiej, symbolicznie zakończył burzliwy okres, kiedy zmagania wojenne ze Szwecją (wielka wojna północna) splatały się z konfliktami wewnętrznymi w Rzeczypospolitej, głównie rywalizacją Augusta II ze Stanisławem Leszczyńskim, przekładającą się na starcia polityczne i militarne obu stron. Jednocześnie doszło do wzrostu międzynarodowego znaczenia Rosji rządzonej przez cara Piotra Wielkiego, co skutkowało m.in. coraz silniejszym wpływem nowego wschodniego mocarstwa na państwo polsko-litewskie.

Poniżej przykłady dwóch map ze zbiorów Działu Kartografii Biblioteki Ossolineum, przedstawiających Rzeczpospolitą w dobie saskiej. Pierwsza z nich to dzieło Johanna Baptisty Homanna, niezwykle twórczego kartografa i właściciela dużej oficyny wydawniczej w Norymberdze, będącej jednym z najważniejszych – obok Augsburga – ówczesnych kartograficznych ośrodków wydawniczych. Mapa Homanna, publikowana przez niego od około 1706 r., a następnie przez jego spadkobierców w ciągu wielu lat w postaci modyfikowanych wariantów, zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na samą treść kartograficzną, lecz także z powodu oryginalnych walorów zdobniczych. W lewej górnej części arkusza, nieco powyżej kartusza z tytułem (w formie napisu na draperii), zobrazowano dwa pszczele roje z dwiema królowymi na czele każdego. Niektórzy historycy kartografii upatrywali w tej scenie metafory walki dwóch obozów politycznych rozdzierającej kraj w tamtym czasie, czyli stronnictw Augusta II i Stanisława Leszczyńskiego. Byłby to więc dodatkowy przyczynek do traktowania map jako dokumentów epoki i świadectwo przemyślności ich twórców w wynajdywaniu metod wzbogacania przekazu. Drugim z opracowań jest mapa Christopha Weigla, także z Norymbergi, wydana w 1718 r. W porównaniu z pracą Homanna charakteryzuje się ona nieco lepszym obrazem kartograficznym prezentowanych ziem. W jej prawym górnym narożniku, powyżej tytułu – tak jak na mapie Homannowskiej zapisanego na draperii – usytuowano portret króla Augusta, wówczas już jedynego i niekwestionowanego monarchy.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.