Nadchodzi luty, tradycyjnie najchłodniejszy miesiąc roku. Już sama jego nazwa (luty = zły, srogi) ostrzega przed surowymi warunkami klimatycznymi. W powszechnym przekonaniu (umacnianym przez prognozy pogody w mediach) najzimniejszym regionem Polski jest położna na północno-wschodnich krańcach Podlasia Suwalszczyzna, pozostająca pod wpływem klimatu kontynentalnego. Jedną z jego cech są mroźne i śnieżne zimy oraz suche, gorące lata. Tymczasem bliższe przyjrzenie się danym meteorologicznym może nas zaskoczyć: polskim „biegunem zimna” (terenem o najniższej średniej temperaturze rocznej) jest Hala Izerska, sudecka łąka górska w pobliżu Świeradowa na Dolnym Śląsku, który zwykle uznawany jest za „polską Kalifornię”, czyli najcieplejszy i najbardziej słoneczny region kraju. W świetle najnowszych badań za najzimniejsze miejsca Polski uważane są Puściźna Rękowiańska koło Czarnego Dunajca oraz Litworowy Kocioł w Tatrach Zachodnich, gdzie rejestrowane są rekordowo niskie odczyty temperatur zimowych. Suwałki nadal jednak mogą cieszyć się (?) opinią najchłodniejszego nizinnego regionu Polski. W mieście tym odnotowano najwyższy w kraju odczyt ciśnienia atmosferycznego: 1064,8 hPa, zmierzony w roku 1907.
- Suwałki, arkusz polskiej mapy topograficznej z lat międzywojennych, opr. Wojskowy Instytut Geograficzny, skala 1: 100 000, wydanie z roku 1938. Ilustracja ze zbiorów Działu Kartografii Biblioteki Ossolińskich. [WIG setka P32_S36_SUWALKI_(1929)-1938]
- Hala Izerska na mapie ilustrującej publikację Szlaki turystyczne Sudetów. Część zachodnia, Dolnośląski informator turystyczny, Wrocław 1957. Skala ok. 1: 175 000, zbiory Działu Kartografii Biblioteki Ossolińskich.
- Suwałki jako polski biegun zimna według internetowego mema. Ilustracja pochodzi ze strony suwalki.naszemiasto.pl. Najwyraźniej Suwałczanie mają poczucie humoru!