Rotuły, kantyczki, pastorałki – czyli o kolędach

Czyżewski Tytus, ” Pastorałki” , Paryż 1925 . Drzeworyt autorstwa Tadeusza Makowskiego. Sygn. 302.909

Nie sposób pominąć również jednego z najpiękniejszych bożonarodzeniowych zwyczajów, jakim jest śpiewanie kolęd. Nazwa kolędy jako popularnej dziś pieśni związanej ze świętami Bożego Narodzenia pochodzi  od łacińskiego “calendae” i oznacza pierwszy dzień każdego miesiąca w kalendarzu juliańskim. Jednakże słowo „kolęda” zyskało dzisiejsze znaczenie dopiero w XVII w.

Kolęda jako forma muzyczna przez wieki nosiła różne nazwy: w XV i XVI w. były to rotuły, w XVII w. symfonie, potem – pieśni, piosneczki, kantyki, w XIX w. pastorałki, czyli kolędy, które należało śpiewać w domach. Pierwsze ślady kolęd na ziemiach polskich można spotkać już przed XV w. głównie w misteriach i dialogach, jednak najstarsze zabytki datuje się na pierwszą połowę XV w. i były to pieśni przełożone z kancjonałów łacińskich, jak również czeskich. Za najstarszą uważa się Zdrów bądź królu anielski z 1424 r. W wiekach XVII i XVIII zaczęła rozwijać się oryginalna polska twórczość kolędowa. W początkach XVII w. powstaje kolęda W żłobie leży będąca najprawdopodobniej dziełem słynnego kaznodziei królewskiego Piotra Skargi, który napisał do niej tekst. Wiek XVII i początek XVIII to złoty okres polskiej kolędy, w tym czasie ulega ona spolonizowaniu poprzez wprowadzenie rodzimych melodii, lokalnego kolorytu, wątków ludowych.  Z XVIII w. pochodzą dobrze znane i śpiewane również dzisiaj kolędy: Jezus Malusieńki, Gdy śliczna panna syna kołysała, Bóg się rodzi (tekst do tej ostatniej napisał Franciszek Karpiński). W XIX w. powstaje najpopularniejszy zbiór polskich kolęd, autorstwa ks. Michała Marcina Mioduszewskiego, z podziałem na pieśni kościelne i domowe kolędy i pastorałki (część z nich posada adnotację: “piosnka ta w kościele śpiewana być nie powinna”). W XIX  i XX w. pojawiają się w kolędach wątki patriotyczne i elementy martyrologii narodowej. W czasach rozbiorów, powstań i wojen, zarówno w kościołach, czy podczas spotkań konspiracyjnych, jak i w domach, na melodię starych kolęd śpiewano teksty patriotyczne.

Po wigilii następowały kolejne dwa dni cyklu bożonarodzeniowego. Pierwszy z nich cechowała powaga i spokój, spędzano go w domu w gronie rodzinnym, odpoczywając i śpiewając kolędy, nie podejmowano prac gospodarskich ani domowych. Tego dnia nie należało się przeglądać w lustrze, poprawiać włosów, aby nie wzbudzić w sobie niepotrzebnej próżności, która nie godziła się ze świąteczną pobożnością. Natomiast drugi dzień świąt upływał pod znakiem zabaw i różnych obrzędów, na przykład w czasie mszy święcono zboża, a z chóru obsypywano ziarnami idącego z tacą księdza i kościelnego. Wierzono również, że  kiedy do domu przychodził kawaler,  oznaczało to jego poważne zamiary małżeńskie.

Polskie obchody świąt Bożego Narodzenia, choć dzisiaj różnią się od tych w dawnych wiekach, nadal świadczą o bogactwie tradycji i sprawiają, że to bodaj najpiękniejszy okres w całym roku.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.