
Z. Przyrowski (pierwszy od lewej) jako redaktor naczelny „Młodego Technika” przewodniczy jury konkursu dla czytelników.
Gdyby żył, swoje setne urodziny obchodziłby dziś, 29 lipca, Zbigniew Przyrowski, wieloletni redaktor naczelny jednego z najbardziej poczytnych i najlepiej wspominanych czasopism z okresu PRL – „Młodego Technika”.
Urodził się w Rogoźnie w Wielkopolsce, ale młodość spędził na Suwalszczyźnie, gdzie jego ojciec pełnił funkcję inspektora szkolnego, oraz w Wilnie, w którym to mieście ukończył liceum. Plany studiowania chemii pokrzyżował mu wybuch wojny. Podczas okupacji zaangażował się w działalność konspiracyjną. Po wojnie ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim.
Jeszcze w trakcie studiów został sekretarzem redakcji „Młodego Zawodowca” – czasopisma przeznaczonego dla uczniów szkół zawodowych wydawanego od 1935 r. przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Szukając sposobu na zwiększenie popularności tego periodyku Z. Przyrowski zaproponował zmianę jego profilu i skupienie się na popularyzacji wiedzy technicznej. Za reformą treści poszła także zmiana tytułu i tak w 1950 r. narodził się „Młody Technik”. Siedem lat później Z. Przyrowski został jego redaktorem naczelnym. Pod jego kierownictwem czasopismo to zdobyło szeroką rzeszę wiernych czytelników. Mimo, że maksymalny nakład sięgał 200 tys. egzemplarzy, trzeba było się śpieszyć, żeby zdążyć kupić nowy numer w kiosku „Ruchu”. Na łamach „Młodego Technika” w przystępny sposób objaśniano tajniki nauk ścisłych i sposoby ich praktycznego zastosowania. Niektóre stałe rubryki były nieodłączną częścią tego periodyku przez wiele lat, jak na przykład: „Astronomia dla wszystkich”, „Chemia na co dzień”, „Klub wynalazców”, „Poznajemy samochody” itd. Szczególnie ceniony przez czytelników był dział „Na warsztacie”, w którym instruowano, jak samodzielnie wykonać różne przydatne urządzenia, co w obliczu ciągłych niedoborów charakterystycznych dla socjalistycznej gospodarki bardzo ułatwiało codzienne życie. Od połowy lat pięćdziesiątych na łamach „Młodego Technika” zagościła także fantastyka naukowa – swoje opowiadania publikował tu choćby sam Stanisław Lem.
Zbigniew Przyrowski kierował redakcją „Młodego Technika” do roku 1981, kiedy przeszedł na emeryturę. Był także autorem bądź współautorem wielu cenionych publikacji, jak na przykład „Encyklopedia odkryć i wynalazków: chemia, fizyka, medycyna, rolnictwo, technika”, „Encyklopedia przyrody i techniki dla dzieci i rodziców”, „Księga wynalazków” czy „Słownik uczonych”. Zmarł 28 maja 2008 roku.

Okładka jednego z pierwszych numerów „Młodego Technika” po objęciu funkcji redaktora naczelnego przez Z. Przyrowskiego (nr 2/1957).