TASMANIA – „diabelska wyspa”

Przed 380 laty, w dniu 24 listopada 1642 roku holenderski podróżnik Abel Janszoon Tasman dotarł do nieznanych wcześniej brzegów, które uznał za fragment poznawanego dopiero kontynentu australijskiego. Ziemia van Diemena, nazwana tak na cześć gubernatora generalnego niderlandzkich kolonii w Azji, stała się Tasmanią (dla upamiętnienia odkrywcy) dopiero w 1856 roku, kiedy już od dawna było wiadomo, że jest odrębną wyspą. Warto dodać, że jej rodzima nazwa to lutruwita, lecz mowa rdzennych Tasmańczyków jest już językiem martwym. Brytyjczycy, który zajęli Ziemię van Diemena na początku XIX wieku, traktowali ją jako kolonię karną, deportując na tę odległą wyspę więźniów, skazanych na karę śmierci. Stracenie zamieniano im na 14 lat ciężkich robót przy zagospodarowywaniu wyspy. Dopiero z czasem status kolonii uległ zmianie, a nowa nazwa miała pomóc w zatarciu fatalnych skojarzeń i zachęcić wolnych osadników do zasiedlania Tasmanii.

Egzotyczna wyspa wyróżniała się niespotykaną gdzie indziej zwierzyną, a najsławniejszym lokalnym gatunkiem stał się – za sprawą serii filmów rysunkowych wytwórni Braci Warner – Diabeł Tasmański. Ten filmowy niewiele ma jednak wspólnego z prawdziwym torbaczem o tej nazwie (Sarcophilus harrisii), który mimo swojej groźnej nazwy nie jest dla człowieka zagrożeniem. Obecnie jest to gatunek chroniony, zagrożony wyginięciem, lecz w XIX wieku był tępiony jako szkodnik, porywający kury z zagród osadników…

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.