„Konferencja Czterech w Monachium dla utrzymania pokoju. [Kanclerz] przyjął pośrednictwo Mussoliniego”
Podpisany 30 września 1938 roku Układ Monachijski miał być gwarantem pokoju w Europie. Jego sygnatariuszami byli: premier Wielkiej Brytanii i twórca polityki appeasmeantu (łagodzenia) Neville Chamberlain, premier Francji Eduard Daladier, Benito Mussolini oraz Adolf Hitler. Na jego mocy doszło do cesji obszaru Kraju Sudeckiego, zamieszkałego głównie przez Niemców, na terenie Czechosłowacji na rzecz III Rzeszy. W obradach całkowicie pominięto udział polityków Czechosłowackich, którzy nie godząc się na ustępstwa terytorialne wobec Niemiec, mogli dać pretekst Hitlerowi do rozpoczęcia działań wojennych.
„Jeśli Niemcy sudeccy sami sobie nie pomogą, to my im pomożemy”
Słowa te wypowiedziane przez Hitlera wybrzmiewały w nagłówkach polskich czasopism w roku 1938. O wydarzeniach w sprawie losu Czechosłowacji pisały rozmaite polskie czasopisma – krakowski „Ilustrowany Kuryer Codzienny” (sygn.. 295.718) i lwowski dziennik „Słowo Polskie” (sygn.. 295.401), tygodnik lewicowy „Epoka” (sygn. 209.964), tygodnik demokratyczny „Czarno na białem” (sygn. 295.987), tygodnik ilustrowany o charakterze kulturalnym „Na szerokim świecie” (sygn. 295.981) jak i wiele innych.
„Konferencja, która zmieni mapę Europy”
Konferencja pokojowa miała być odpowiedzią na ultimatum postawione Czechosłowacji przez Hitlera w połowie września 1938 roku. Zgodnie z nim obszary sudeckie winny znaleźć się na terytorium III Rzeszy do 1 października. Jeżeli do tego czasu żądanie nie zostaną spełnione to Berlin rozpocznie zbrojną interwencję. Wybuchła panika. Za wszelka cenę politycy zachodni chcieli uniknąć konfliktu militarnego – liczyli, że jeśli nastąpi pokojowe oddanie Kraju Sudeckiego, wizja wojny przejdzie w zapomnienie. Takie też nadzieje widoczne były na kartach czasopism.
„Zaolzie nasze!”
W wyniku zaostrzania się konfliktu politycznego pojawiła się możliwość dokonania aneksji Zaolzia przez Polskę, terenu spornego od czasu zakończenia I wojny światowej, zamieszkałego głównie przez Polaków. Zwracano na to coraz większą uwagę, pomijając kwestie zagrożenia ze strony III Rzeszy. Według ówczesnych polityków, miało być to korzystne dla Polski w celu wzmocnienia pozycji kraju w Europie. W taki sam sposób przedstawiała to polska prasa, zapełniając kolejne numery informacjami o „powrocie Zolzia do macierzy” i pozytywnym wyniku konferencji monachijskiej.
Aby samemu ocenić te jakże ważne wydarzenia, z perspektywy polskiej prasy, zapraszamy na lekturę wspomnianych czasopism do naszej czytelni.
Zamieszczone cytaty pochodzą z „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” z roku 1938.
- Artykuł prasowy „Czechosłowacja w naprężeniu oczekuje mowy kanclerza i decyzji Anglii”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 253 z dnia 13 września 1938 r., s. 2.
- Artykuł prasowy „Kanclerz mówi: Jeśli Niemcy sudeccy sami sobie nie pomogą, to my im pomożemy.”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 254 z dnia 14 września 1938 r., s. 18.
- „Odstąpienie Sudetów rzeszy Niemieckiej”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 261 z dnia 21 września 1938 r.
- Artykuł prasowy „Konferencja, która zmieni mapę Europy”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 264 z dnia 24 września 1938 r., s. 14.
- Artykuł prasowy „Jesteśmy zdecydowani – Benesz zobaczy…”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 268 z dnia 28 września 1938 r., s. 17.
- „Konferencja czterech w Monachium dla utrzymania pokoju”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 270 z dnia 30 września 1938 r.
- „Rozstrzyga się los pokoju”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr. 271 z dnia 1 października 1938 r.
- Wydanie specjalne dotyczące Zaolzia, „Ilustrowany Kuryer Codzienny” z dnia 1 października 1938 r.
- Artykuł prasowy „Świat szaleje z radości – nie będzie wojny!”, „Ilustrowany Kuryer Codzienny”, nr 273 z dnia 3 października 1938 r., s. 16.
- Tygodnik demokratyczny „Czarno na białem”, R. 2 nr 40 (66) z 2 października 1938 r.
- Fotoreportaż, „Na szerokim świecie” R. 9 nr 39 (524) z 25 września 1938 r., s. 2.
- Fotoreportaż, „Na szerokim świecie” R. 9 nr 40 (525) z 2 października 1938 r., s. 2.