Na początku lipca 1945 r. w Wałbrzychu ukazał się pierwszy numer „Tygodnika Polskiego”, którego wydawcą był Wydział Informacji i Propagandy przy Urzędzie Pełnomocnika Rządu RP na miasto Wałbrzych. „Przypuszczamy – pisała redakcja gazety we wstępie do pierwszego numeru – że krok nasz spotka się z pełnym uznaniem ze strony społeczeństwa polskiego zamieszkałego na terenie miasta i powiatu Wałbrzych, gdyż będzie to pierwsze i jedyne pismo polskie na tym terenie, który dotychczas był pozbawiony prasy polskiej z uwagi na trudności komunikacyjne w dostawie gazet z innych miast”. Dalej redakcja wyjaśniała, iż ze względu na brak polskich czcionek w miejscowej drukarni, „pewne wyrazy będą poniekąd zniekształcone”. Pierwsze numery „Tygodnika Polskiego” zostały wydrukowane przez Hansa Opitza w miejscowości Weiβstein (czyli w Białym Kamieniu, który dopiero pięć lat później stał się częścią Wałbrzycha). Drukarnia Opitza, która mieściła się przy dzisiejszej ul. Andersa 64–66, na początku sierpnia została przemianowana na „Drukarnię Polską w Białym Kamieniu”. W numerze 6 „Tygodnika Polskiego” z 5 sierpnia 1945 r. w stopce zamieszczono nazwisko redaktora odpowiedzialnego, którym został Eugeniusz Matwiejczuk.
„Tygodnik Polski” zamieszczał informacje z Wałbrzycha i regionu, a także wieści z innych części kraju i ze świata. Czytelnicy gazety mogli też dowiedzieć się czegoś o przeszłości i krajoznawczych atrakcjach tych zupełnie wówczas obcych Polakom okolic. Nie zabrakło krótkich utworów literackich oraz ogłoszeń – zarówno urzędowych, jak i prywatnych.
Chociaż „Tygodnik Polski” ukazywał się tylko do końca września 1945 r. (wyszło 10 numerów), stanowi cenne świadectwo „pionierskich” tygodni polskiego Wałbrzycha. W pierwszym numerze znalazł się m.in. krótki opis miasta, które „nie ucierpiało wskutek działań wojennych, wskutek czego wygląd jego jest bardzo zachęcający”. Chociaż kolejnym ulicom nadawano polskie nazwy, a na urzędach powiewały biało-czerwone flagi, do początku sierpnia – jak donosiła ta sama gazeta – osiedlono w Wałbrzychy tylko 1,5 tys. Polaków. Dla nich od chwili objęcia władzy w mieście przez polską administrację pod koniec maja 1945 r. co niedzielę o godz. 9:30 w kościele katolickim odbywały się nabożeństwa w języku polskim. Z ogłoszeń zamieszczanych w „Tygodniku Polskim” można się było dowiedzieć na przykład, że doktor „wszechnauk lekarskich” I. Cohensius „osiedli się przy ul. Matejki 7 (dawniej Wilhelmstr. 7)”, gdzie będzie przyjmował pacjentów w godz. 9:00–12:00, albo że w sobotę 11 sierpnia 1945 r. przy ul. Traugutta 82 otwarta zostanie polska kawiarnia „Partyzantka”. Natomiast pierwszy zamieszczony w „Tygodniku Polskim” nekrolog informował, że referent personalny w Starostwie Grodzkim w Wałbrzychu Edward Mandecki 22 lipca 1945 r. „zginął śmiercią tragiczną w nurtach jeziora Kynau”, czyli w Jeziorze Bystrzyckim.
W zbiorach Działu Nowych Druków Ciągłych Zakładu Narodowego im. Ossolińskich pod sygn. 295.602 znajdują się numery 1–4 oraz 6–7 „Tygodnika Polskiego”.
- Pierwsza strona pierwszego numeru „Tygodnika Polskiego”.
- Ostatnia strona pierwszego numeru – na dole stopka redakcyjna.
- Ogłoszenie o planowanym otwarciu szkoły powszechnej i gimnazjum w Wałbrzychu („Tygodnik Polski”, nr 3 z 15–21 lipca 1945 r.).
- Kolumna z ogłoszeniami w numerze 6 z 5-11 sierpnia 1945 roku.
- Urzędowe obwieszczenie o zmianie nazw miast dolnośląskich – w wielu przypadkach nie były to jeszcze ostateczne nazwy („Tygodnik Polski”, nr 6 z 5–11 sierpnia 1945 r.).
- Poetycki komentarz do zjawiska szabru– powojennej plagi Ziem Odzyskanych – autorstwa niejakiego „Wujcia” z Solic Dolnych, jak nazywano wówczas Szczawienko („Tygodnik Polski”, nr 7 z 12–19 sierpnia 1945 roku).