Smak życia poznaje się najlepiej wtedy, gdy można je utracić. Wspomnienie Wandy Rutkiewicz w 30. rocznicę śmierci jednej z najwybitniejszych himalaistek świata
13 maja 2022 roku mija 30 lat od śmierci Wandy Rutkiewicz. Zaginęła dokładnie 12 maja w drodze na dziewiąty ośmiotysięcznik. Jednak po kilku latach sąd uznał za datę śmierci 13 maja 1992 roku. Jest to zatem okazja, aby przybliżyć jej postać. Tym bardziej, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił rok 2022 jej rokiem. W uchwale można było przeczytać, że „Wanda Rutkiewicz zdobyła wiele nagród i odznaczeń. Rzeczywiście, nikt tak jak Polka nie walczył o przełamanie męskiej hegemonii w światowym alpinizmie i właściwą w nim rolę kobiet”. Dlatego zapraszamy na wspólne odkrycie śladów tej niezwykłej kobiety nie tylko w ossolińskich zbiorach, ale również we Wrocławiu, w którym przeżyła swoje dzieciństwo i młodość, i w którym to mieście zrodziły się jej zainteresowania i pasje.
Wanda Rutkiewicz urodziła się 4 lutego 1943 roku w Płungianach koło Kłajpedy na Litwie jako drugie dziecko Marii i Zbigniewa Błaszkiewiczów. Od 1946 roku mieszkała w Polsce – najpierw we Wrocławiu, później w Warszawie. W latach 1981-1984 przeniosła się do Tyrolu. Ale jeszcze we Wrocławiu jako studentka była członkinią narodowej reprezentacji juniorek w piłce siatkowej i uczestniczyła w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Tokio. W roku 1961 po raz pierwszy odkryła emocje wspinaczki skalnej i alpinizmu, które stały się jej pasją. W 1965 roku ukończyła studia na Politechnice Wrocławskiej, z tytułem magistra inżyniera. Przez osiem lat pracowała w Instytucie Automatyki Systemów Energetycznych we Wrocławiu, a potem przez dziesięć lat w Instytucie Maszyn Matematycznych w Warszawie nad systemami komputerowymi. Ale jak sama siebie przedstawiała, była przede wszystkim profesjonalną alpinistką na pół etatu. Część swojego czasu poświęcała także na realizowanie filmów górskich, pisanie i prelekcje. Była autorką książek („Zdobycie Gasherbrumów” i „Na jednej linie”) oraz kilku filmów prezentowanych przez polską i austriacką telewizję.
Co jeszcze można napisać o Wandzie Rutkiewicz, by bardziej przybliżyć jej osobę, ciągle, jak twierdzi wielu, mało znaną?
Rutkiewicz na pewno była wyjątkową kobietą: odważną, ambitną, bezkompromisową, ale również i kontrowersyjną. Pełną pasji, siły, wiary w siebie oraz determinacji w dążeniu do celu. Jaką była osobą dla swoich bliskich, rodziny czy środowiska wspinaczkowego?
Himalaistka, jako pierwsza Europejka i pierwsza spośród Polaków oraz trzecia kobieta na świecie, zdobyła najwyższy szczyt świata – Mount Everest (8.848 m n.p.m.). Była pierwszą kobietą i Polką na szczycie K2. Walczyła o miejsce kobiet w najwyższych górach i w sporcie wspinaczkowym. Zapoczątkowała himalaizm kobiecy w wymiarze ekstremalnym. Zdetronizowała “tygrysy” alpinizmu czyli mężczyzn. Prawdopodobnie z tego powodu nie była lubiana w swoim środowisku. Ewa Matuszewska, która z Wandą Rutkiewicz przeprowadziła kilkanaście wywiadów, tak opisała jej relacje z innymi: „Ona miała namiastkę domu, rodzinę, z którą nie była zbyt blisko, kilkoro przyjaciół. Wrogów chyba nie miała, może raczej grupkę osób zawistnych i nieżyczliwych, tworzących niedobrą atmosferę wokół niej. Wydawało się, że jest ponad to, choć niekiedy dawała upust rozgoryczeniu. Na ogół jednak godziła się z tym, iż budzi skrajne emocje.” (cytat z książki Ewy Matuszewskiej, Uciec jak najwyżej. Nie dokończone życie Wandy Rutkiewicz, Warszawa2007, s. 19).
Ciekawa historia jest związana z jednym z cennych ossolińskich rękopisów, których bohaterką jest Wanda Rutkiewicz. Otóż kiedyś, po zwiedzeniu Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu, wrocławski poeta Tadeusz Różewicz został poproszony o wpisanie się do honorowej księgi pamiątkowej. Wertując ją, znalazł notatkę podpisaną nazwiskiem Rutkiewicz. Nawiązywała ona do wydarzenia z 1979 roku. Wtedy to w muzeum została zorganizowana wystawa czasowa pt. „Polka na szczycie świata”, podsumowująca działalność wspinaczkową najwybitniejszej polskiej himalaistki, której ukoronowaniem było wejście 16 października 1978 roku na Mount Everest. Alpinistka swoją wdzięczność wyraziła następującymi słowami:
Dziękuję za miłe uhonorowanie,
mojego wejścia na Mt. Everest
wystawą, która przygotowana została
tak bardzo serdecznie przez Muzeum Sportu i Turystyki
Wanda Rutkiewicz
To właśnie ta adnotacja zainspirowała poetę do napisania poematu, którego główną bohaterką uczynił polską himalaistkę. Wanda Rutkiewicz, jak już to było powiedziane, spędziła dzieciństwo i młodość we Wrocławiu. Tadeusz Różewicz też od pewnego momentu był wrocławianinem. Jednak alpinistka i poeta nigdy nie poznali się osobiście. „Spotkali się” dopiero w poezji Tadeusza Różewicza – w Gawędzie o spóźnionej miłości. Utwór został poświęcony Wandzie Rutkiewicz, ale jego tematem są Karkonosze, stanowiące ową „późną miłość” poety. Wiersz dotyka również problematyki zależności życia i śmierci, ludzkiej ambicji i jej granic. Mówi o drodze, którą trzeba przejść, aby odzyskać swój wewnętrzny spokój i harmonię.
Gawęda o spóźnionej miłości została opublikowana po raz pierwszy w miesięczniku “Śląsk” i ostatecznie trafiła do tomu Zawsze fragment. Recycling (1998 r.). Jej oryginalna wersja napisana ręcznie przez autora przechowywana jest w Dziale Rękopisów ZNiO.
W zbiorach głównych Ossolineum znajduje się też wiele książek poświęconych himalaistce. Można zapoznać się z wywiadami przeprowadzonymi z nią oraz z pozycjami jej autorstwa. Skany okładek prezentujemy w tym miejscu. Na szczególną uwagę zasługuje monografia, mająca charakter artystycznego albumu, wydana przez Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu. Ukazała się ona w 2013 roku z okazji 70. rocznicy urodzin polskiej alpinistki. Nosi ona tytuł Wanda Rutkiewicz. Jej redaktorami są Jan Bortkiewicz oraz Joanna Makowska. Album zawiera kalendarium życia i dokonań himalaistki oraz wspomnienia jej przyjaciół, towarzyszy wypraw i współpracowników. Wzbogacony jest niepowtarzalnymi fotografiami, również autorstwa Wandy Rutkiewicz. Jedno ze zdjęć ukazuje himalaistkę w szatach cesarskich. Publikacja pochodzi z księgozbioru Tadeusza Różewicza (sygnatura 912.505).
Ważnym wydarzeniem, mającym na celu przybliżenie osoby polskiej himalaistki, był zorganizowany przez wrocławską Mediatekę w kwietniu tego roku projekt Karawana do gwiazd. Wanda Rutkiewicz i jej szczyty marzeń. Wśród zaproszonych gości znalazła się m.in. Ewelina Wiercioch, ratowniczka TOPR, współautorka projektu „Kobiety na Szczytach” oraz Eliza Kubarska, reżyserka filmów dokumentalnych, alpinistka i podróżniczka. Obydwie panie opowiadały o swoich doświadczeniach życiowych i inspiracjach Wandą Rutkiewicz. Dla nich himalaistka jest ideałem w dążeniu do swoich celów, realizacji siebie i swoich marzeń (co nie jest takie łatwe w środowisku wspinaczkowym zdominowanym przez mężczyzn). Obie panie zauważyły, że zazwyczaj jest tak, że gdy kobieta zaczyna tworzyć, osiągać sukcesy, robi się przez innych nielubiana. Dlatego tak ważna jest wiara w siebie i podążanie własną drogą tak, jak to robiła bohaterka cyklu spotkań.
W ramach Karawany do gwiazd. Wanda Rutkiewicz i jej szczyty marzeń została przygotowana plenerowa wystawa fotograficzna poświęcona himalaistce.
Wanda Rutkiewicz była “konglomeratem osobowości” czyli osobą pełną sprzeczności. Postrzegano ją jako atrakcyjną kobietą o subtelnym głosie i silnych dłoniach. Mieszały się w niej takie cechy, jak: urok osobisty, delikatność, siła psychiczna czy nieustępliwość. Mimo anemii i złamanej nogi nie zaprzestała wspinaczki, zdobywała najwyższe szczyty świata. Imponowała swoim uporem i determinacją.
Na zakończenie warto jeszcze dodać, że przez ostatnie 30 lat himalaistka była upamiętniana w różny sposób. We Wrocławiu jest patronką szkół i ulicy, na jej cześć powstał mural i popiersie w Galerii Wielkich Wrocławian w Sali Mieszczańskiej Starego Ratusza. Niewiele osób jednak wie, że historia alpinistki zainspirowała nie tylko Tadeusza Różewicza, ale również polski zespół z Poznania Kwartet ProForma, wykonujący utwór pt.: „Wanda Rutkiewicz” ze słowami Krzysztofa Gajdy. Można go odsłuchać na portalu You Tube, do czego oczywiście zachęcamy.
… na palcach weszła Wanda
stanęła przy kaflowym zielonym
piecu
grzejąc skostniałe ręce
zapytałem szeptem
co ją skłoniło do powrotu
na naszą dolinę łez
i odpowiedziała mi
mówiąc
… czasem myślę, że wspinam się dlatego,
aby przekonać się,
jaka droga jest mi
nasza szara codzienność.
Wracając poznaję, jak smakuje
kubek gorącej herbaty,
po dniach pragnienia,
sen po wielu nieprzespanych nocach,
spotkanie z przyjaciółmi
po długiej samotności
cisza …”
Fragment wiersza Gawęda o spóźnionej miłości Tadeusza Różewicza z tomu Zawsze fragment. Recycling (1998 r.)
Wybór materiałów, opracowanie i tekst: Katarzyna Podolec – Dział Opracowania Nowych Druków Zwartych ZNiO oraz Barbara Otfinowska – Dział Dokumentów Życia Społecznego ZNiO
Dokumenty Życia Społecznego związane z Wandą Rutkiewicz
- Wanda Rutkiewicz- Fotografie: wystawa, zaproszenie, Dolnośląskie Centrum Fotografii Domek Romański we Wrocławiu 2015, sygn. KR 13579.
- Wanda Rutkiewicz- Fotografie: wystawa, zaproszenie, Dolnośląskie Centrum Fotografii Domek Romański we Wrocławiu 2015, sygn. KR 13579.
- Odsłonięcie popiersia Wandy Rutkiewicz w Galerii Sławnych Wrocławian, zaproszenie, Muzeum Historyczne we Wrocławiu 1998, sygn. R 2810
- Odsłonięcie popiersia Wandy Rutkiewicz w Galerii Sławnych Wrocławian, zaproszenie, Muzeum Historyczne we Wrocławiu 1998, sygn. R 2810
- Wyżej i wyżej: wystawa fotograficzna z okazji 70. rocznicy urodzin Wandy Rutkiewicz: wystawa, ulotka, Galeria Książki Biblioteki pod Atlantami, Wałbrzych 2013, sygn. R 14791
- Wyżej i wyżej: wystawa fotograficzna z okazji 70. rocznicy urodzin Wandy Rutkiewicz: wystawa, ulotka, Galeria Książki Biblioteki pod Atlantami, Wałbrzych 2013, sygn. R 14791
- Wyżej i wyżej: wystawa fotograficzna z okazji 70. rocznicy urodzin Wandy Rutkiewicz: wystawa, ulotka, Galeria Książki Biblioteki pod Atlantami, Wałbrzych 2013, sygn. R 14791
- Karawana do gwiazd. Wanda Rutkiewicz i jej szczyty marzeń. Obchody Roku Wandy Rutkiewicz, Miejska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu, Wrocław 8-9 kwietnia 2022, ulotka, sygn. R 32720
- Karawana do gwiazd. Wanda Rutkiewicz i jej szczyty marzeń. Obchody Roku Wandy Rutkiewicz, Miejska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu, Wrocław 8-9 kwietnia 2022, ulotka, sygn. R 32774
- Karawana do gwiazd. Wanda Rutkiewicz i jej szczyty marzeń. Obchody Roku Wandy Rutkiewicz, Miejska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu, Wrocław 8-9 kwietnia 2022, ulotka, sygn. R 32774
- Krasnalove wieści: Nr 2, II 2022, red. Marta Miniewicz, Wrocław Miasto Spotkań, gazeta sygn. R 32806. Tu: Strona tytułowa. W numerze [m.in.]: O koronie Wrocławia, czyli jakie wieże zdobyć w mieście, o Wandzie Rutkiewicz, Alpinkach i Mount Evereście.
- Krasnalove wieści: Nr 2, II 2022, red. Marta Miniewicz, Wrocław Miasto Spotkań, gazeta sygn. R 32806. Tu: na stronie 8, W kąciku Krasnala Radiowca rozmowa z bohaterami numeru Alpinkami o Wandzie Rutkiewicz
Fotografie

Dom rodzinny przy ulicy Samuela Dicksteina nr 24-28, aut. fot. Andrzej Niedźwiedzki. „Kiedy po kilku miesiącach pracy na uczelni (na Wydziale Mechaniczno-Elektrycznym Politechniki Wrocławskiej), w 1947 roku, Zbigniew (ojciec Wandy) dostaje we Wrocławiu dom, zrujnowany, ale duży, dwupiętrowy, ze strychem, z piwnicą i garażem, w sam raz dla kilkuosobowej rodziny, ściąga do siebie Mary z małą Ninką, Jurkiem i Wandą. Dom, którego drzwi Zbigniew otwiera w 1947 roku i do którego wprowadza rodzinę, stoi we Wrocławiu w dzielnicy Zacisze przy ulicy Samuela Dicksteina. Za tą poniemiecką szeregówką, znajdującą się przy ulicy nazwanej na cześć polskiego matematyka żydowskiego pochodzenia, rozciąga się ogród, a z okien widać zarośnięty park Szczytnicki”. [w:] Anna Kamińska, „Wanda opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz”, Kraków 2017, s. 46-47.

Park Szczytnicki miejsce spacerów Wandy Rutkiewicz, aut. fot. Andrzej Niedźwiedzki.
„Szkoła Podstawowa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, do której chodzi Wanda, mieści się przy ulicy Parkowej trzysta metrów od domu Błaszkiewiczów i, jak wskazuje nazwa ulicy, znajduje się w okolicy parku. Wanda widzi go z okna swojego domu, to Park Szczytnicki”. [w:] Anna Kamińska, „Wanda opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz”, Kraków 2017, s. 63.

Park Szczytnicki, okolice domu rodzinnego Wandy Rutkiewicz, aut. fot. Andrzej Niedźwiedzki.
„Mieszkaliśmy we Wrocławiu, w Parku Szczytnickim. Uprawianie sportu w takich warunkach było łatwe. Zimą – łyżwy na stawie i narty na stokach wrocławskiego „Chimborazo” (wygasły wulkan, najwyższy szczyt w Andach Ekwadorskich, 6272 m), latem –skoki wzwyż, gimnastyka akrobatyczna na polankach parkowych i pływanie na basenach Stadionu Olimpijskiego”. [w:] Wanda Rutkiewicz, „Na jednej linie”, Warszawa 2010, s. 23.

Budynek Główny Politechniki Wrocławskiej A-1, wejście wybrzeże Wyspiańskiego. Wrocław 1946-1953. Sygn. f-2476.115
„Już w jedenastej klasie nie miałam żadanych wątpliwości, co będę robić, czego szukać… […] Wiedziałam, że pójdę na politechnikę, wiedziałam, że wybiorę maszyny, wtedy to się nazywało cyfrowe. […] Dla mnie krył się w tych pozornie technicznych studiach olbrzymi romantyzm wyzwolenia się, jakiegoś buntu przeciwko wszystkiemu, co było ustalone.” [w:] „Wszystko o Wandzie Rutkiewicz. Wywiad rzeka Barbary Rusowicz”. Toruń-Piła 1992, s. 19.

Kamień pamiątkowy przy wejściu do II LO we Wrocławiu, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki.
„Liceum na Parkowej. A dokładnie II Liceum Ogólnokształcące. Klasa A, łacińska. Poranne apele, dyscyplina, wyczuwalny duch stalinizmu.[…] Szkoła wyrabia w niej, czy raczej rozwija, wyjątkowego ducha sportowego, ale pogłębia też wiedzę humanistyczną.[…] Jest zdolna, bardzo zdolna, i wszystkiego uczy się bardzo szybko, ale są przedmioty, do których lgnie w sposób naturalny: przedmioty ścisłe, matematyka, logika. Ale to na szkolnym boisku Wanda jest prawdziwą gwiazdą.[…] Dziewczyna o kruczoczarnych włosach wygrywa wszystkie konkurencje, nic więc dziwnego, że trenerzy od biegów, rzucania czy skakania starają się ją przyciągnąć. I we wszystkim jest najlepsza, przebija nawet chłopców, co z podziwem wspomina Jan Bortkiewicz”. [w:] „Wanda Rutkiewicz: jeszcze tylko jeden szczyt”, Elżbieta Sieradzińska, Warszawa 2018, s. 34-35.

Mural Wandy Rutkiewicz przy pl. Legionów, fot. Andrzej Niedźwiecki. „Pierwszy dzień w Skałkach (Góry Sokole leżące w paśmie Rudaw Janowickich pod Jelenią Górą) przyniósł mi doznania, które osłabiły wszystkie dotychczasowe fascynacje. Odnalazłam coś dla siebie i wiedziałam, że przy tym pozostanę. Przeżyłam wówczas cała gamę uczuć: strach i radość z jego pokonania, skupienie i determinację, uwolnienie się od siły ciążenia, niezwykle silny kontakt z przyrodą, ze skałą, która była moim oparciem. Jej zapach, zapach ziemi w szczelinach skalnych, powietrza i lasu. I chwila wiązania się liną z partnerem, dająca poczucie bezpieczeństwa, gdyż jest on i lina”. [w:] Wanda Rutkiewicz, „Na jednej linie”, Warszawa 2010, s. 25.
- Park Szczytnicki, okolice domu rodzinnego Wandy Rutkiewicz, fot. Andrzej Niedźwiecki
- Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 58 im. Wandy Rutkiewicz, ul. Składowa 2-4, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki.
- Wejście do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 58 im. Wandy Rutkiewicz przy ul. Składowej 2-4, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Mozaika i tablica pamiątkowa poświęcona Wandzie Rutkiewicz w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 58 im. Wandy Rutkiewicz przy ul. Składowej 2-4, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Mozaika i tablica pamiątkowa poświęcona Wandzie Rutkiewicz w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 58 im. Wandy Rutkiewicz przy ul. Składowej 2-4, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Gazetka ścienna z okazji 25-lecia nadania szkole imienia Wandy Rutkiewicz w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 58 im. Wandy Rutkiewicz przy ul. Składowej 2-4, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Szkoła Podstawowa nr 81 im. Wandy Rutkiewicz, ul. Jastrzębia 26, Wrocław Krzyki, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Szkoła Podstawowa nr 81 im. Wandy Rutkiewicz, ul. Jastrzębia 26, Wrocław Krzyki, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Wanda Rutkiewicz jest patronką ulicy we Wrocławiu na osiedlu Gaj (Borowska − po drugiej stronie klinik), aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Wanda Rutkiewicz jest patronką ulicy we Wrocławiu na osiedlu Gaj (Borowska − po drugiej stronie klinik), aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Ulica Wandy Rutkiewicz we Wrocławiu na osiedlu Gaj, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki
- Ulica Wandy Rutkiewicz we Wrocławiu na osiedlu Gaj, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki

Popiersie Wandy Rutkiewicz w Galerii Wielkich Wrocławian w Sali Mieszczańskiej Starego Ratusza we Wrocławiu, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki.
„Nie byłam kłótliwa, agresywna ani krańcowo egoistyczna. Starałam się ofiarnie i rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Tę dyscyplinę wyniosłam ze sportów wcześniej uprawianych”. [w:] Wanda Rutkiewicz, „Na jednej linie”, Warszawa 2010, s. 87.

Tabliczka fundatora popiersia Wandy Rutkiewicz w Galerii Wielkich Wrocławian we wrocławskim Ratuszu. Fundatorami popiersia Wandy Rutkiewicz byli koledzy z Klubu Wysokogórskiego, zaprojektował i wykonał je Tomasz Rodziński, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki.
„Atmosfera rodzinna była bardzo typowa dla wrocławskiego środowiska alpinistycznego, które tworzyli niebanalni ludzie. […] Klub Wysokogórski był może poważniejszy, grotołazi zaś odznaczali się nieposkromioną fantazją, ale obydwa środowiska przenikały się – tu i tam były te same osoby, panował też podobny styl zabaw i surrealistycznych dowcipów”. [w:] Wanda Rutkiewicz, „Na jednej linie”, Warszawa 2010, s. 28.

Popiersie Wandy Rutkiewicz w Galerii Wielkich Wrocławian w Sali Mieszczańskiej Starego Ratusza we Wrocławiu, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki.
„Bo tak naprawdę w górach nikt nikomu nie pomoże. Nie weźmie na plecy i nie zniesie na dół wyczerpanego kolegi. Może jedynie zmobilizować tego drugiego, by sięgnął do swoich rezerw”. [w:] Wanda Rutkiewicz, „Na jednej linie”, Warszawa 2010, s. 117.

Popiersie Wandy Rutkiewicz w Galerii Wielkich Wrocławian w Sali Mieszczańskiej Starego Ratusza we Wrocławiu, aut. fot. Andrzej Niedźwiecki. „Po 6 godzinach i 15 minutach podchodzenia do Przełęczy Południowej, po pokonaniu 850 metrów różnicy wysokości staję na wierzchołku Mount Everestu! Jest godzina 13.45, niedziela, 16 października 1978 roku. Nasz czas wejścia jest drugim czasem w dotychczasowej historii zdobywania tego szczytu. […] Jestem na najwyższym szczycie Ziemi, a obok stoją moi partnerzy. Dopiero teraz przychodzi radość”. [w:] Wanda Rutkiewicz, „Na jednej linie”, Warszawa 2010, s. 199. Tego samego dnia Karol Wojtyła został papieżem. Rok później w czasie wizyty w Polsce Jan Paweł II powiedział do Rutkiewicz: „Dobry Bóg tak chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”.
Książki
- Wszystko o Wandzie Rutkiewicz: wywiad [rzeka] Barbary Rusowicz, Toruń-Piła 1992, sygn. 590.187.
- Karawana do marzeń, Wanda Rutkiewicz, Ewa Matuszewska, Kraków 1994, sygn. 1.001.853.
- Więcej o Wandzie Rutkiewicz, Barbara Rusowicz, Joanna Bandurska; odpowiada Wanda Rutkiewicz [et al.], Toruń 1997, sygn. 712.041.
- Uciec jak najwyżej: nie dokończone życie Wandy Rutkiewicz, Ewa Matuszewska, Warszawa 2007, sygn. 813.177.
- Na jednej linie, Wanda Rutkiewicz; współpr. aut. Ewa Matuszewska, Warszawa 2010, sygn. 818.178.
- Himalaistki: opowieść o kobietach, które pokonują każdą górę, Mariusz Sepioło, Kraków 2017, tu rozdział: Wanda Rutkiewicz, Aż runie mur, s.74-121, sygn. 856.626
- Wanda: opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz, Anna Kamińska, Kraków 2017, sygn. 1.016.539.
- Wanda Rutkiewicz: jeszcze tylko jeden szczyt, Elżbieta Sieradzińska, Warszawa 2018, sygn. 1.022.605.
Uroczystości w Mediatece
- Jolanta Grzelczyk – koordynatorka projektu Karawana do gwiazd i Ewelina Wiercioch – ratowniczka TOPR, współautorka projektu Kobiety na Szczytach, aut. fot. Katarzyna Podolec, Wrocław-Mediateka 8 kwietnia 2022 r.
- Karawana do gwiazd. Spotkanie z Anną Kamińską, autorką książki Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci, aut. fot. Katarzyna Podolec, Wrocław − Mediateka 9 kwietnia 2022 r.
- Karawana do gwiazd. Spotkanie z Elizą Kubarską, reżyserką filmów dokumentalnych, alpinistką i podróżniczką, aut. fot. Katarzyna Podolec, Wrocław-Mediateka 9 kwietnia 2022 r.
- Karawana do gwiazd. Drogowskaz, aut. fot. Katarzyna Podolec, Wrocław-Mediateka 9 kwietnia 2022 r.
- Karawana do gwiazd. Spotkanie autorskie z Anną Czerwińską-Rydel, autorką książki Pięć skarbów pod wielkim śniegiem. Opowieść o Wandzie Rutkiewicz, aut. fot. Barbara Otfinowska, Wrocław-Mediateka 9 kwietnia 2022 r.
- Okładka książki Anny Czerwińskiej-Rydel Pięć skarbów pod wielkim śniegiem. Opowieść o Wandzie Rutkiewicz, aut. fot. Katarzyna Podolec.
- Karawana do gwiazd. Spotkanie autorskie z Anną Czerwińską-Rydel, autorką książki Pięć skarbów pod wielkim śniegiem. Opowieść o Wandzie Rutkiewicz, aut. fot. Barbara Otfinowska, Wrocław-Mediateka 9 kwietnia 2022 r.
- Karawana do gwiazd. Spotkanie autorskie z Anną Czerwińską-Rydel, autorką książki Pięć skarbów pod wielkim śniegiem. Opowieść o Wandzie Rutkiewicz, aut. fot. Barbara Otfinowska, Wrocław-Mediateka 9 kwietnia 2022 r.
Wiersz Tadeusza Różewicza „Gawęda o spóźnionej miłości”
- Tadeusz Różewicz, Gawęda o spóźnionej miłości – fragment wiersza poświęconego Wandzie Rutkiewicz, rękopis autora z poprawkami, sygn. akc.67/16.
- Tadeusz Różewicz, Gawęda o spóźnionej miłości – fragment wiersza poświęconego Wandzie Rutkiewicz, rękopis autora z poprawkami, sygn. akc.67/16.
- Tadeusz Różewicz, Zawsze fragment; Recycling. Okładka tomu poezji zawierającego wiersz Gawęda o spóźnionej miłości poświęcony Wandzie Rutkiewicz, Wrocław 1999 r., sygn. 1.022.527
- Tadeusz Różewicz Zawsze fragment; Recycling, Wrocław 1999 r. Fragment wiersza, sygn. 1.022.527 – tom poezji zawierający wiersz Gawęda o spóźnionej miłości poświęcony Wandzie Rutkiewicz
- Wanda Rutkiewicz w szatach cesarskich. Z archiwum Wandy Rutkiewicz – za zgodą Rodziny Wandy Rutkiewicz, Seul 1990 r.
- Inspiracje Wandą Rutkiewicz – Katarzyna Podolec, Lüner See, Austria. Aut. fot. Janusz Krysta.