W czasach nowożytnych medale były popularnymi nośnikami pamięci o zarazach. W zbiorze Działu Numizmatycznego ZNiO przechowywany jest złocony odlew medalu upamiętniającego epidemię dżumy we Wrocławiu w 1633 roku. Średnica odlewu mierzy 39,5 mm, waga wynosi 9, 942 gr. Oryginalny medal powstał w 1633 r. po zakończeniu zarazy w mieście. Bito go w dwóch wielkościach – 39,5 i 49,5 mm. Zaprojektował go wrocławski medalier i rytownik Hans Rieger (1580-1658), urodzony w Ścinawie Małej, koło Prudnika, zmarły we Wrocławiu we własnym domu przy dzisiejszej ulicy Krupniczej. Rieger był mieszkańcem stolicy Śląska od 1612 roku, w 1621 został mincerzem miejskim, w 1624 zaś otrzymał od cesarza Ferdynanda II tytuł wardajna (probierza) cesarskiego. Wardajn kontrolował jakość stempli menniczych i zgodność bitych monet z ordynacją menniczą (stop metalu i waga). Był znanym i cenionym rzemieślnikiem w swych fachu – m.in. król-elekt Władysław IV Waza zlecił mu wykonanie jednego ze swych medali koronacyjnych.
W trzeciej i czwartej dekadzie XVII w. na terenie Europy środkowej trwała szalejąca epidemia dżumy, przyniesionej prawdopodobnie z Turcji. Wielkość zasięgu i prędkości rozprzestrzenienia zarazy była duża na skutek częstego przemieszczania się licznych wojsk podczas toczącej się wojnie trzydziestoletniej. W roku 1632 roku wojna weszła w nową, intensywną fazę skutkiem włączenia się Szwecji w konflikt religijno-polityczny między krajami niemieckimi. Działania wojenne objęły także Śląsk, stojący po protestanckiej stronie, a wraz z nimi przeszła przez całą dzielnicę zaraza, wytracając w latach 1633-1634 znaczną część śląskiej ludności. Wrocław jako największe, najludniejsze i najbardziej zagęszczone miasto poniósł największe straty. Miasto podjęło próby ratowania się przed tragedią, stosując się do zaleceń i instrukcji lekarzy miejskich, jednak to nie uchroniło przed wybuchem epidemii w mieście. Wrocław przeżył wtedy dramat na niespotykaną skalę. Miasto zostało doświadczone zarazą, głodem i wojną. Z powodu dżumy zamknięto handel i zablokowano dostawy towaru z zewnątrz (zachowano jedynie dostawy dla wojska) i wkrótce zaczęło brakować podstawowej żywności, ta zaś która była osiągalna, stała się na początku bardzo droga. Wewnątrz miasta panowało silne napięcie polityczne z powodu wojny. Protestancki, ale będący siedzibą władz cesarskich Wrocław przyjął początkowo neutralną postawę, nie dając wsparcia cesarskiej załodze, która musiała wycofać się, oddając Ostrów Tumski i Wyspę Piaskową obcym wojskom protestanckim (sasko-szwedzkim). Po wkroczeniu tej armii wrocławscy protestanci wzięli udział w złupieniu majątków kanonickich na wyspie Tumskiej. Do samego miasta jednak wojska nie wpuszczono, co zresztą naraziło Wrocław na kontrybucję na rzecz armii protestanckiej i ściąganie cła. Dopiero po próbie odbicia miasta przez wojska cesarskie władze miasta pozostające pod presją protestanckiego gminu opowiedziały się za wspólną walką przeciw cesarzowi. Ujmując całość w alegoryczny obraz, można rzec, że wydarzenia roku 1633 stanowiły we Wrocławiu arenę iście apokaliptyczną, na której można było ujrzeć przemierzających ją trzech jeźdźców – wojny, głodu i moru.

Awers medalu
Bez wątpienia zaraza była dla Wrocławia najgorszą z trzech plag i jej ustania oczekiwano najbardziej. Gdy wygasła, Hans Rieger postanowił ją upamiętnić wybitym przez siebie (własnym sumptem?) medalem dwustronnym. W centrum awersu umieścił panoramę Wrocławia od południowo-wschodniej strony, czyli w najbardziej reprezentatywnym ujęciu stosowanym przez grafików przedstawiających stolicę Śląska. Widok został wyryty na tyle dokładnie, iż pozwala na identyfikację najważniejszych budynków miasta. Pod panoramą widnieje podpis miasta „BRESLAW” na podłużnym kartuszu. Nad miastem zza chmur wyłania się anioł śmierci, z mieczem o wężowatej klindze w prawym ręku i ludzką czaszką w lewym. Nad głową anioła promieniste słońce; w jego kole hebrajski tetragram יהוה, oznaczający „JAHWE”. Kompozycję otacza dookolna inskrypcja, rozdzielona na górze tarczą słoneczną, brzmiąca: „Es. IST.GENVG. LASSE.NVN. DEINE. HAND. AB. SAMVEL. 2. BVCH. 24. CAP.”. Jest to cytat biblijny z 2. Księgi Samuela, rozdz. 24, werset 16: „Wystarczy! Cofnij rękę! (Biblia Tysiąclecia); według dawnego przekładu protestanckiego: „Dosyć! Teraz powstrzymaj swoją rękę!” (Biblia Warszawska). Mamy tutaj do czynienia z typową protestancką manierą łączenia obrazu wydarzenia ze Słowem Bożym. Cytat nawiązuje do biblijnego wątku zarazy zesłanej przez Boga na Jerozolimę za panowania króla Dawida – posłany przez Jahwe anioł śmierci wyciągnął rękę nad stolicą Izraela. Bóg widząc niedolę umierającej Jerozolimy, nakazał cofnięcie ręki. Kwestią otwartą pozostaje, czy analogia ta miała wyłącznie charakter religijno-stylistyczny, czy też miała także kontekst polityczny? Hans Rieger był protestantem, więc ideowo przynależał do obozu wrogiego cesarzowi, więc cytat mógł stanowić czytelną aluzję do polityki cesarskiej, bowiem biblijna zaraza w Jerozolimie nie była karą za grzechy jej mieszkańców, ale karą za grzech jej władcy, który nakazał policzenie ludności Izraela.

Rewers medalu
Rewers medalu jest napisowy. Przedstawia inskrypcję rozmieszczoną poziomo w 12 wierszach: „IM. IAHR. / I633. SEINT. IN. DER. KAY. / VND. KONIGLICHEN / STATT. BRESL. / GESTORBEN. / 13231. / DVRCH GOTTES. HILFF. / VND. FLEIS. DER. AERZTE. / GESVND. WORDEN. / 1406./ GETAVFFT. / 1066.”. Wersja większa medalu zawiera dodatkowe 4 wersy: „MIT. R. K. M. GNAD. / V FREYHEIT. W./ HANS. RIEGER”. Autor medalu informuje w nim, że w cesarsko-królewskim mieście Wrocław w 1633 roku zmarło na skutek dżumy 13231 osób. Następnie wymienia liczbę uzdrowionych dzięki staraniom lekarzy – 1406, na koniec podaje liczbę ochrzczonych na skutek łaski Bożej (w teologii luterańskiej chrzest był aktem łaski). Można zatem powiedzieć, że medalier ujął statystki w kategorii dzieł: dżumy, lekarzy i Boga. Poniżej artysta podpisał się pełnym imieniem i nazwiskiem pod swoim dziełem, używając tytulatury monarszego wardajna. Dzięki swej inskrypcji medal stał się jednym z najważniejszych zapisów dotyczących statystyk wrocławskiej epidemii z 1633 r. Ale jest pewien mankament tego przekazu, ponieważ podane liczby nie odnoszą się do całej populacji Wrocławia, ale jedynie do ludności o wyznaniu protestanckim. Zwrócił na to m.in. uwagę wybitny wrocławski lekarz (i numizmatyk!) Johann Christian Kundmann (1684-1751). Zmarłych z parafii katolickich szacuje się na ponad 4000 osób, co sumując z poprzednimi zestawieniami, wskazuje, że na dżumę zachorowała ponad połowa mieszkańców miasta.
Medal nie cechuje ponadprzeciętna jakość artystyczna – można mówić jedynie o poprawności przedstawienia. Niewykluczone, że na poziom grawerunku wpłynął pośpiech artysty, wymuszony okolicznościami. Egzemplarz ossoliński jest tylko odlewem wybitego oryginału, więc detale reliefu są niewyraźne, a nawet niekiedy lekko zniekształcone. Wielkim walorem jest koncepcja kompozycji, a szczególną wartość źródłową medal zawdzięcza treści inskrypcji upamiętniającej katastrofalną epidemię dżumy we Wrocławiu w 1633 r.